Wojna, która toczy się za naszą wschodnią granicą zmusiła cały naród do refleksji na temat bezpieczeństwa Polski oraz zwiększyła zainteresowanie społeczeństwa dostępem do broni palnej i umiejętnością jej obsługi - napisał w swojej interpelacji radny Roman Matyja.
Wzrost zainteresowania nauką strzelania odnotować można także w Bielsku-Białej, co potwierdzają właściciele strzelnic i członkowie klubów strzeleckich.
Niestety strzelectwo to drogi sport, na który przeważnie mogą sobie pozwolić ludzie zamożni - stwierdza bielski radny. Według niego, ważne jest, szczególnie w obecnej sytuacji, podjęcie odpowiednich działań, aby umożliwić i ułatwić wszystkim chętnym możliwość zdobycia podstawowej wiedzy na temat obchodzenia się z bronią palną.
[ANKIETA]10[/ANKIETA]
W 2020 roku funkcjonowała w Bielsku-Białej Podbeskidzka Inicjatywa Strzelecka, skupiająca prawie 500 uczestników.
Strzelectwo sportowe to także znakomita forma aktywizacji społecznej wśród młodzieży - podkreśla Roman Matyja.
Może więc warto pomyśleć o budowie w naszym mieście strzelnicy z prawdziwego zdarzenia, która będzie zarządzana przez BBOSiR - proponuje radny.
Zdaniem autora interpelacji, koszt użytkowania takiej strzelnicy byłby dla przeciętnego mieszkańca znacznie niższy niż w obiekatach prywatnych. Miasto ze swej strony mogłoby udostępnić obiekt i instruktorów, chętni do nauki mogliby ponosić koszty amunicji.
O reakcji władz miasta na tę propozycję, poinformujemy już niebawem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz