Ostatnie kontrole miejskich leśników wykazały alarmujące zjawisko: ponad sto drzew w części parkowej Cygańskiego Lasu jest martwych lub w stanie obumierania. Ich obecność stwarza poważne zagrożenie dla odwiedzających. Dlatego też zapadła decyzja o ich wycince. Prace rozpoczną się w najbliższych dniach i potrwają do połowy lutego. Teren wycinki będzie oznakowany – taśmami i tablicami informacyjnymi, będą też wyznaczone obejścia. Leśnicy miejscy proszą o stosowanie się do wprowadzonego oznakowania.
Decyzja o wycince martwych i osłabionych drzew nie jest łatwa. Każde drzewo pełni istotną rolę w ekosystemie, pochłania dwutlenek węgla, poprawia retencję wody i stanowi dom dla wielu gatunków zwierząt. Jednak w miejscach intensywnie użytkowanych przez ludzi priorytetem musi być bezpieczeństwo.
Obumarłe drzewa stwarzają realne zagrożenie. Suche konary mogą niespodziewanie odłamywać się i spadać na ziemię, co w przypadku ścieżek pieszych i rowerowych może prowadzić do tragedii. Szczególnie niebezpieczne są drzewa rosnące w pobliżu szlaków turystycznych i tras rowerowych, a także w rejonie dawnej skoczni narciarskiej oraz popularnych Błoni.
To właśnie w tych lokalizacjach leśnicy odnotowali największą liczbę martwych i zamierających drzew. Przeprowadzone analizy wykazały, że łącznie usuniętych zostanie 76 suchych jodeł oraz 35 jesionów. Łączna powierzchnia objęta działaniami wyniesie 37 hektarów. Jodła występuje na tym terenie w liczbie około 2.500 sztuk. Martwych drzew do wycinki jest 76, co oznacza, że z każdego hektara terenu, na którym prowadzone będą prace, zostaną usunięte trzy drzewa.
Wycinka nie oznacza degradacji lasu
Wycinka budzi emocje, zwłaszcza w społeczeństwie coraz bardziej świadomym znaczenia zieleni. Jednak w tym przypadku działania leśników są niezbędne i poparte wnikliwą analizą stanu drzewostanu. Usunięcie martwych jodeł i jesionów nie oznacza degradacji lasu – wręcz przeciwnie.
Podczas kontroli zauważono, że w pobliżu zamierających drzew naturalnie odradzają się nowe pokolenia jodeł i buków. Dzięki temu las sam się odnawia, co oznacza, że nie będzie potrzeby prowadzenia sztucznych nasadzeń. Nowe, zdrowe drzewa nie tylko zastąpią te usunięte, ale także poprawią różnorodność gatunkową i odporność ekosystemu na zmiany klimatyczne.
Jemioła – cichy zabójca drzew
Główną przyczyną zamierania jodeł w Cygańskim Lesie jest masowa inwazja jemioły. Choć roślina ta kojarzy się głównie ze świątecznymi tradycjami, w rzeczywistości jest półpasożytem, który czerpie wodę i sole mineralne ze swojego żywiciela. Osłabione drzewa, zwłaszcza w okresach suszy, nie są w stanie walczyć z jej ekspansją i stopniowo zamierają.
Jemioła posiada niezwykle skuteczny mechanizm rozprzestrzeniania się – jej nasiona są roznoszone przez ptaki, zwłaszcza drozdy i jemiołuszki. Kiedy ptak zjada owoc jemioły, nasiona przedostają się do jego układu pokarmowego i zostają wydalone na inne drzewa. Dodatkowo, lepka substancja pokrywająca nasiona pozwala im przyczepiać się do kory, gdzie zaczynają wypuszczać ssawki wrastające głęboko w tkanki drzewa.
Gdy jemioła intensywnie zasiedli drzewo, pochłania ogromne ilości wody, powodując jego osłabienie, a w konsekwencji – obumarcie. Obserwowane w Cygańskim Lesie jodły, w większości zaatakowane przez jemiołę, wykazują oznaki zgnilizny i rozpadu drewna.
Jemioła, jako roślina ciepłolubna, korzysta z coraz łagodniejszych zim i szybciej się rozprzestrzenia. W zimowych miesiącach drzewa ograniczają pobór wody, jednak jemioła tego nie robi – wymusza na swoim żywicielu nieustanne dostarczanie wilgoci, co prowadzi do jego osłabienia.
Podobny problem dotyka także jesiony. W ich przypadku głównym winowajcą są patogeniczne grzyby oraz spadek poziomu wód gruntowych. Leśnicy odnotowali, że stare jesiony w Cygańskim Lesie coraz częściej przewracają się pod wpływem wiatru – ich systemy korzeniowe są osłabione, a pnie nie wytrzymują silniejszych podmuchów.
W trosce o przyszłość Cygańskiego Lasu
Władze miasta oraz Wydział Gospodarki Miejskiej zapewniają, że decyzja o wycince została podjęta po szczegółowych analizach i nie oznacza to degradacji lasu. Wręcz przeciwnie – pozwoli na jego naturalne odmłodzenie i poprawę bioróżnorodności.
Cygański Las pozostanie zielonym sercem Bielska-Białej, a podjęte działania zagwarantują, że nadal będzie bezpiecznym i przyjaznym miejscem odpoczynku dla mieszkańców i turystów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz