Mieszkańcy osiedla Złote Łany zmagają się z plagą oszustów i złodziei

Osiedle Złote Łany należy do najgęściej zamieszkanych osiedli w naszym mieście - 13 tysięcy mieszkańców. Nic więc dziwnego, że właśnie to miejsce upatrzyli sobie różnego rodzaju oszuści i drobni złodzieje. Potwierdzają to liczne skargi mieszkańców, jakie napływają miedzy innymi do Rady Osiedla.

Temat wyłudzeń, kradzieży, oszustw i włamań pojawił się na ostatnim spotkaniu Rady Osiedla Złote Łany. Skargi od mieszkańców napływają już od dłuższego czasu i mimo konkretnych działań policji w tym zakresie oraz podejmowanych akcji prewencyjnych, sytuacja nadal jest trudna do opanowania. 

Problemem postanowił zająć się także bielski radny Maksymilian Pryga, który wystosował w tej sprawie do prezydenta miasta stosowną interpelację.

Podczas posiedzenia Rady Osiedla Złote Łany został poruszony bardzo istotny problem dotyczący wyłudzeń, kradzieży, włamań czy innych incydentów mających charakter rabunkowy jakie od lat z różnymi częstotliwościami pojawiają się na terenie osiedla mieszkaniowego Złote Łany.

- pisze w swojej interpelacji radny Maksymilian Pryga.

Patrząc z perspektywy ostatnich zgłoszeń na pierwszy plan wysuwa się tajemnicza postać mężczyzny, ktory prosi starszych mieszkańców o zakup towarów różnego asortymentu raczej o wątpliwej jakości [...] Co pewien czas powraca problem przysłowiowego wnuczka, a także osób podszywających się pod funkcjonariuszy policji. 

- podaje przykłady radny Pryga.

Pojawiają się rówież problemy dotyczące włamań, kradzieży samochodów, rowerów czy nawet używanych butów jakie mieszkańcy zostawiają na klatkach przed wejściem do mieszkań.

- czytamy dalej w piśmie radnego.

Maksymilian Pryga podsuwa także kilka rozwiązań tego uciążliwego problemu. Jednym z nich jest wzmożenie akcji edukacyjnej, zwłaszcza wśród starszych mieszkańców osiedla, rozwieszenie na budynkach plakatów informujących o tego typu zjawiskach czy wreszcie objęcie pewnych newralgicznych punktów i ulic osiedla dodatkowym monitoringiem.