Zamknij

Przepraszam "jeśli ktoś poczuł się dotknięty" - oświadczenie radnego Maksymiliana Prygi

17:32, 08.10.2024 Aktualizacja: 17:59, 08.10.2024
Skomentuj Maksymilian Pryga Maksymilian Pryga

Maksymilian Pryga, wezwany na "dywanik" przez prezydenta miasta złożył oświadczenie w związku z incydentami podczas meczu derbowego pomiędzy drużynami TS Podbeskidzie i Rekord. Radny zrezygnował z funkcji przewodniczącego Klubu Radnych Jarosława Klimaszewskiego i przeprosił mieszkańców "którzy poczuli się dotknięci". 

[ZT]14807[/ZT]

W nawiązaniu do oświadczenia Prezydenta Bielska-Białej, które zostało opublikowane w mediach krajowych, regionalnych oraz lokalnych informuję, że w poniedziałek, 7 października br. złożyłem rezygnację z funkcji Przewodniczącego Klubu Radnych Jarosława Klimaszewskiego.

 

Potwierdzam, że byłem uczestnikiem początkowych fragmentów derbów Bielska-Białej, które odbywały się na Stadionie Miejskim. Jako obywatel Bielska-Białej na to wydarzenie zakupiłem oficjalnie bilet legitymując się dowodem osobistym oraz numerem PESEL. Wszedłem na stadion, zostałem poddany standardowej kontroli, a około trzeciej minuty od rozpoczęcia spotkania samodzielnie, bezpiecznie i bezkolizyjnie opuściłem obiekt.

 

Znajdowałem się w pobliżu lub w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, na które miałem zakupiony bilet wstępu. Na całym obiekcie było bardzo dużo wolnych miejsc i przestrzeni. Nikt mnie nie legitymował, nie kazał opuścić miejsca, ani stadion oraz nie miał żadnych organizacyjnych zastrzeżeń i uwag co do mojej osoby, a także mojego uczestnictwa w tym wydarzeniu.

 

Dodatkowo informuję, że nie uczestniczyłem w żadnych zamieszkach jakie tego dnia odbywały się na Stadionie Miejskim. Przez cały czas znajdowałem się na trybunie „wschodniej” zlokalizowanej od ulicy Żywieckiej. Natomiast zamieszki odbywały się po zupełnie przeciwnej stronie, na trybunie „zachodniej”, która znajduje się przy ulicy Broniewskiego.

 

Wszystkich mieszkańców Bielska-Białej, którzy poczuli się w jakikolwiek sposób dotknięci różnymi niesprawdzonymi oraz niezweryfikowanymi informacjami medialnymi oraz często anonimowymi komentarzami przekazywanymi na mój temat przepraszam.

 

W obecnych czasach każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii oraz spostrzeżeń na temat danej osoby, a tym bardziej radnego. Tak samo każdy ma prawo uczestniczyć w różnych wydarzeniach sportowych oraz społecznych bez względu na funkcję, miejsce pracy, czy przynależność społeczną.

Oświadczenie radnego Prygi, w którym odnosi się do swojej obecności na meczu oraz zamieszek na stadionie, budzi wątpliwości co do szczerości zawartych w nim przeprosin. Choć Pyrga przeprasza mieszkańców, którzy „poczuli się dotknięci” niezweryfikowanymi informacjami, to ton jego wypowiedzi sugeruje bardziej defensywną postawę niż rzeczywiste przyznanie się do winy.

Sam akt przeprosin wydaje się być formalny i ogólny, a sformułowanie „którzy poczuli się” sugeruje, że autor niekoniecznie przyjmuje odpowiedzialność za sytuację. Zamiast tego, radny wskazuje na niesprawdzone informacje medialne i anonimowe komentarze jako źródło nieporozumień. Brak wyraźnego przyznania się do jakichkolwiek uchybień czy głębszej refleksji nad incydentem sprawia, że przeprosiny mogą być odebrane jako mało szczere i skupione głównie na odbudowie własnego wizerunku.

A może najzwyczajniej w świecie, Maksymilian Pryga nie ma sobie nic do zarzucenia? I w ostatecznym rozrachunku będzie jedynym biernym uczestnikiem stadionowych zajść, który poniesie namacalne konsekwencje.

(A.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%