Zamknij

2,5-roczny chłopiec, który wypadł z balkonu, opuścił już OIOM. Matka usłyszała zarzuty

13:43, 19.09.2024 PAP Aktualizacja: 13:45, 19.09.2024
Skomentuj fot. ilustracyjne fot. ilustracyjne

"Dziecko opuściło już OIOM i przebywa na innym oddziale, gdzie przez pewien czas będzie leczone. Jest przytomne i oddycha samodzielnie. Czeka je jeszcze rehabilitacja" - powiedział PAP rzecznik katowickiego Centrum Wojciech Gumułka.

2,5-roczny chłopiec, który pod koniec sierpnia wypadł z piątego piętra bloku w Bielsku-Białej i trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, opuścił oddział intensywnej opieki medycznej. Oddycha już samodzielnie - dowiedziała się PAP w szpitalu.

Chłopiec wypadł z balkonu 30 sierpnia. Ocalał, bo pod blokiem rosną krzewy, które zamortyzowały upadek. W stanie bardzo ciężkim na pokładzie śmigłowca LPR został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze wprowadzili chłopca w stan snu farmakologicznego. Jego stan zaczął się poprawiać, co po kilku dniach pozwoliło na jego wybudzenie.

Sprawę badają prokuratorzy z Bielska-Białej. Nie podają szczegółów zdarzenia. Wkrótce po zdarzeniu zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka usłyszała jego 38-letnia matka. "Materiał dowodowy w tej chwili nie daje podstaw do zamiany zarzutów" - powiedział w czwartek PAP rzecznik bielskiej prokuratury okręgowej prokurator Paweł Nikiel.

Za popełnienie zarzuconych czynów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Kobieta została aresztowana. (PAP)

szf/ aba/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%