Technika nordic walking z pozoru prosta, a jednak wymagająca uważności i świadomości co każdy ruch może spowodować dobrego, czy gdy jest nieprawidłowy, złego. Jednym z częstych błędów jest praca rąk, a dokładnie wyprowadzanie ruchu z łokcia i unieruchomienie ramienia, czyli przy klejenie go do tułowia. Uprawiając taką odmianę nordic walking generujemy multum problemów dla naszego ciała, o benefitach z techniki w sumie możemy zapomnieć.
Dlaczego?
Z prostej przyczyny – w nordic walking URUCHAMIAMY każdą cześć ciała a nie UNIERUCHAMIAMY, więc już tu działamy wbrew zasadom.
Unieruchomienie oznacza blokadę a blokada to napięcie, a napięcie to ból! To w skrócie, a w szczególe zapraszam poniżej:
Co powoduje taka praca ręki?
- mamy bardzo ograniczony ruch (tylko zakres ruchomości przedramienia), co często skraca nam krok,
- obciążamy przedramię i staw łokciowy,
- usztywniamy obręcz barkową (często również unosimy ramio-na i tym samym usztywniamy również kark),
- mamy mniejsza siłę odepchnięcia kija od podłoża,
- rezygnujemy z pracy mięśni ramienia, piersiowego i barków,
- ruch jest nie efektywny,
- zatrzymujemy ruch na wysokości tułowia, bez wykończenia ruchu poza granice bioder,
- ryzyko urazów w obrębie stawu łokciowego.
Czyli generalnie nie działamy ku zdrowotności, a można by powiedzieć, że wręcz przeciwnie.
Jeśli tak jest, to skąd się biorą u nas takie nawyki?
- czasem jest to efekt nieruchomości górnej części ciała w codziennym funkcjonowaniu – czyli usztywnienie,
- czasem to efekt nawyku uginania rąk przy ruchu z kijami,
- czasem zbytniej korekcji tzw. noszenia arbuzów czyli ręce nadmiernie od ciała, osoba korygowana zbyt pilnuje, aby nie było przestrzeni między tułowiem a ramionami, że w efekcie przykleja ramiona do tułowia,
- czasem za krótkich kijów do nordic walking,
- czasem to kwestia słabej ruchomości obręczy barkowej (lub kwestia urazów barków lub obojczyka).
Jak z nimi walczyć?
- ćwiczenia w obszarze: zwiększenia ruchomości obręczy barkowej, wzmocnienia mięśni ramienia,
- wypracowanie nawyku ruchu z barku, bezwzględne pilnowanie ręki prostej w łokciu (ale bez przeprostów) z jednoczesnym poszerzaniem zakresu ruchu w przód i w tył,
- wizualizacja tzw. wietrzenia pach, czyli dążenie do takiego oderwania ramienia, aby powstała wolna przestrzeń między ramieniem a tułowiem, ale z zachowaniem równoległości względem siebie.
Do dzieła zatem!
Jeśli byście mieli pytania to śmiało piszcie do nas!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz