Zamknij

Lokale zamknięte, jemy pod chmurką

15:33, 16.04.2021 Obserwator Aktualizacja: 11:11, 18.04.2021
Skomentuj

Skwerek przy ul. Kołłątaja obok teatru od kilku tygodni stał się w okresie światowej pandemii miejską stołówką, gdzie jawnożercy pizzy, popijając różne trunki pozostawiają po konsumpcji sterty opakowań leżących obok ławek, a kosze na śmieci są zapchane maksymalnie różnymi tekturowymi kartonami po jedzeniu oraz plastikowymi pojemnikami po napojach.

Miejskie służby sprzątające nie nadążają z zachowaniem w tym miejscu porządku, co można stwierdzić każdego dnia. Po zaspokojeniu swoich gastronomicznych potrzeb po dobrym jedzeniu nie zapominają o paleniu papierosów w trakcie sjesty. Z pewnością, gdy nastąpią gorące dni lata tradycyjnie ławki skwerku będą darmowym hotelem pod chmurką, gdzie żuliki śpiąc i leżąc na całej długości ławek, zakłócą stołówkowy nastój tego miejsca.

W tej miejskiej bukolice brakuje jednak małego dodatku uzupełniającego krotochwile w postaci pieszego patrolu SM, który życzyłby smacznego, a śpiący na ławkach nie byliby budzeni poprzez przechodzących cichutko na paluszkach funkcjonariuszy, udających się do budynku swojej jednostki, która znajduje się w odległości rzutu beretem (czapki służbowej) od tego idyllicznego miejsca!

[ALERT]1618737090404[/ALERT]

 

(Obserwator)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%