Tak o przebiegu tamtych wydarzeń pisze Jacek Kachel:
27 stycznia 1981 r. rozpoczął się na Podbeskidziu strajk generalny. Robotnicy przygotowali 150-stronicowy raport, który zawierał dokładny opis niedociągnięć i uchybień ówczesnej władzy oraz zwykłych przestępstw, popełnianych przez przedstawicieli najwyższych władz miasta i województwa, zarówno administracyjnych, jak i partyjnych.
Sprzeciw robotników trwał równo dziesięć dni i zakończył się zwycięstwem podbeskidzkiej Solidarności. Na mocy porozumienia, podpisanego na ranem 6 lutego tamtego roku, ze swymi stanowiskami pożegnali się – między innymi – wojewoda bielski i jego dwaj zastępcy, prezydent Bielska-Białej, komendant wojewódzki milicji, dyrektor FSM-u, a nawet pierwsi sekretarze komitetów wojewódzkiego i miejskiego partii! Szacuje się, że w szczytowym momencie w strajku na Podbeskidziu aktywnie uczestniczyło blisko 200 tysięcy osób!
Tablica upamiętniająca tamto wydarzenie usytuowana jest na budynku dawnej Bewelany przy ul. gen. Stanisława Maczka. Kwiaty pod nią złożyli: zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Karol Markowski. W uroczystości wzięli też udział m.in. wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed (w 1981 r. uczestnik strajku generalnego w bielskiej Fabryce Pił i Narzędzi), przewodniczący podbeskidzkiej Solidarności Marek Bogusz i jego poprzednik Marcin Tyrna (w 1981 r. szef komitetu strajkowego w Bielskiej Fabryce Maszyn Włókienniczych Befama).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz