Zamknij

Część bielskich radnych sprzeciwia się "lex Czarnek". Do Rady Miejskiej wpłynął projekt uchwały w tej sprawie

09:36, 14.02.2022 . Aktualizacja: 09:41, 14.02.2022
Skomentuj Część bielskich radnych sprzeciwia się "lex Czarnek". Do Rady Miejskiej wpłynął projekt uchwały w tej sprawie Część bielskich radnych sprzeciwia się "lex Czarnek". Do Rady Miejskiej wpłynął projekt uchwały w tej sprawie

Grupa bielskich radnych wystosowała apel do prezydenta RP ws. sprzeciwu wobec planów wprowadzenia tzw. lex Czarnek do polskich szkół. Do Biura Rady Miejskiej w Bielsku-Białej trafił projekt uchwały w sprawie przyjęcia apelu domagającego się odrzucenia tzw. ustawy „lex Czarnek”. Jeśli większość radnych przegłosuje dokument, apel trafi do prezydenta Andrzeja Dudy oraz do posłów z regionu.

W uzasadnieniu projektu uchwały radni napisali:

"Rada Miejska w Bielsku-Białej z niepokojem śledzi prace nad zmianami przepisów prawa oświatowego, które w obecnym kształcie były od samego początku mocno krytykowane przez liczne organizacje pozarządowe, środowiska nauczycielskie, branżowe związki zawodowe, a także korporacje samorządowe. Dla bielskiego samorządu edukacja uczniów jest dziedziną absolutnie priorytetową.

Co roku w budżecie miasta Bielska-Białej największe środki wydatkowane są właśnie na ten cel, czego efekty można od dawna obserwować. Najlepszym przykładem jest kolejne zwycięstwo bielskiego V Liceum Ogólnokształcącego w rankingu najlepszych szkół średnich województwa śląskiego, przygotowanym przez miesięcznik edukacyjny „Perspektywy”. Nie sposób zatem przejść nam obojętnie wobec zmian w ustawie Prawo oświatowe. Obecnie procedowana propozycja zmiany przepisów w tym zakresie jest w naszej ocenie bardzo szkodliwa i godzi w niezależność placówek oświatowych. Ogranicza bowiem dotychczasowe kompetencje samorządów, oddając de facto pełną kontrolę nad szkołami rządowym kuratorom. Czyni ze szkół element centralnej struktury i to w momencie problemów wynikających ze zdalnej nauki, braku nauczycieli, niewydolności systemu pomocy psychologicznej i nieustającej pogoni za realizacją obowiązkowej podstawy programowej.

Rodzice coraz głośniej stawiają – nam radnym – pytania, jak będzie wyglądał kształt szkoły, za którą, w przeważającej dziś części, płaci samorząd, czyli mieszkańcy miasta. Jak długo jeszcze szkoła i uczące się w niej dzieci będą poddawane eksperymentom, bo trudno nazwać działania ostatnich lat długofalowym i przemyślanym działaniem. Proponowane zmiany prowadzą do ograniczenia rodzicom praw do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. W naszym samorządzie nie odnotowujemy przypadków, przed którymi chronić miałaby nas wspomniana nowela „Prawa oświatowego”, wręcz przeciwnie – rodzice jako świadomi obywatele lokalnej społeczności, dbają o to, by nauczane w szkołach wartości były zgodne z uznawanymi w naszej kulturze normami.

Ciągłe zmiany w oświacie tak dalece zdezorganizowały dobrze funkcjonujący do tej pory system szkolnictwa, że obecny chaos zarówno nauczyciele jak i rodzice odbierają jako początek upadku tego systemu. Zwracają również uwagę na coraz niższe kompetencje naukowe i społeczne absolwentów ciągle reformowanej szkoły. Do tej pory szkoły miały na tyle duży margines swobody, że mogły swoje zadania zarówno wychowawcze, opiekuńcze jak i dydaktyczne dostosowywać do potrzeb lokalnej społeczności, wsłuchując się w głos rodziców i nauczycieli, a w uczniach kształcić postawy partycypacji obywatelskiej.

Pragniemy by nasze dzieci miały nadal do tego prawo, zagwarantowane im przez Konstytucję. Tymczasem trudno oprzeć się wrażeniu, że w działaniach zmierzających do podjęcia przedmiotowej ustawy, ukryty jest motyw ideologiczny, polegający na narzuceniu szkołom odpowiedniego dla władzy centralnej przekazu w procesie nauczania i stworzeniu możliwości usuwania ze stanowisk dyrektorów, którzy nie będą się godzić na realizację rządowej, mocno zindoktrynowanej wizji oświaty. Nasze obawy podzielił Senat RP odrzucając wspomnianą ustawę w całości.

Zgodnie z procedurą legislacyjną będzie ona prawdopodobnie ponownie procedowana przez Sejm RP i w razie przegłosowania jej bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów trafi na biurko Prezydenta RP. Wyrażamy w tym miejscu nasze uznanie dla Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, który wraz z małżonką spotkał się w tej sprawie m.in. z przedstawicielkami opozycji parlamentarnej. Apelujemy do wszystkich decydentów o odrzucenie tych niedobrych dla polskich szkół rozwiązań, a jednocześnie zwracamy uwagę na niewystarczającą wysokość subwencji oświatowej, przekazywanej co roku samorządom. To jest zdecydowanie ważniejsza kwestia do rozwiązania w polskiej oświacie. Dziś bowiem subwencja nie pokrywa nawet nauczycielskich pensji."

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%