Zamknij

Wśród nominowanych do IKARA 2022 zabrakło kobiet... Panie apelują o dokonanie zmian w regulaminie konkursu

19:59, 05.02.2023 A.R. Aktualizacja: 20:38, 05.02.2023
Skomentuj Kilkadziesiąt znanych i cenionych kobiet z Bielska-Białej wystosowało list otwarty do prezydenta miasta Jarosława Klimaszewskiego. Kilkadziesiąt znanych i cenionych kobiet z Bielska-Białej wystosowało list otwarty do prezydenta miasta Jarosława Klimaszewskiego.

Kilkadziesiąt znanych i cenionych kobiet z Bielska-Białej wystosowało list otwarty do prezydenta miasta Jarosława Klimaszewskiego. Panie sugerują konieczność zmian w regulaminie IKARÓW. List ukazał się w mediach społecznościowych.

List otwarty, którego adresatem jest prezydent miasta Bielska-Białej dotyczy, podpisało wiele znanych bielskich artystek i działaczek spolecznych. Panie mocno zbulwersował fakt, iż wśród tegorocznych nomiacji do nagrody IKAR 2022, nie znalazła się żadna kobieta. Taka sytuacja nie powinna się powtórzyć, dlatego autorki listu apelują do dokonanie koniecznych zmian w regulaminie konkursu.

[ZT]5644[/ZT]

Poniżej publikujemy pełną treść listu otwartego, skierowanego do prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego.

Szanowny Panie Prezydencie,

My niżej podpisane zwracamy się z apelem o wprowadzenie zmian w regulaminie konkursu Ikary. W styczniu odbyła się w naszym mieście 30. edycja przyznania nagród w dziedzinie kultury i sztuki. Tegoroczna gala odbiła się szerokim echem zarówno w Bielsku-Białej, jak i w całej Polsce, ze względu na całkowity brak kobiet nie tylko wśród osób nagrodzonych, ale także wśród osób nominowanych.

Według danych z 31 grudnia 2021, w naszym mieście mieszka 168 835 osób, w tym 79 740 (47,2%) mężczyzn i 89 095 (52,8%) kobiet. Możemy więc przyjąć, że więcej niż połowa wszystkich osób zamieszkujących miasto to kobiety. Nie może więc nie budzić zdziwienia, gdy na uroczystej gali - swoistym święcie kultury i sztuki - nie pojawia się ani jedna kobieta. Szczególnie iż kultura i sztuka to jeden z najbardziej sfeminizowanych obszarów życia publicznego, a w mieście żyją i działają niezwykłe artystki sztuk wizualnych, muzyczki, literatki, aktorki, autorki, kuratorki.

Tegoroczna edycja konkursu była wprawdzie niechlubnym wyjątkiem, ale w poprzednich latach kapituła także nie była zbyt łaskawa dla kobiet. Ogółem we wszystkich 30 edycjach przyznano 238 nominacji i 68 nagród. Nominowano jednak wyłącznie 69 kobiet, co stanowi niespełna 29%, a nagrodzono raptem 21, czyli około 30%. Oczywiście daje się słyszeć argument, że kultura i sztuka nie ma płci. Jest to, de facto, koronny argument wykorzystywany od dziesięcioleci przy usprawiedliwianiu patriarchalnych mechanizmów pomijania kobiet, nie tylko w obszarze sztuki, ale także w wielu innych dziedzinach (w nauce proceder pomijania udziału naukowczyń w pracy badawczo-naukowej nosi nazwę efektu Matyldy).

Argument ten ma w praktyce umacniać przezroczysty przywilej mężczyzn oraz racjonalizować brak kobiet w przestrzeni publicznej. Jeśli jednak organizatorzy konkursu Ikary (lub jakiegokolwiek innego) chcieliby dążyć do prawdziwej merytokracji, czyli koncentrować się wyłącznie na osiągnięciach oraz kompetencjach kandydatek i kandydatów, osoby podejmujące decyzje musiałyby nie znać płci wybieranych osób. Brytyjska autorka Caroline Criado Perez w słynnej książce - zatytułowanej, nomen-omen, „Niewidzialne kobiety” - opisuje przykład amerykańskiej filharmonii, w której tradycyjnie zatrudniano wyłącznie muzyków - mężczyzn, gdyż kobiety odpadały na przesłuchaniach. Kiedy jednak wprowadzono pewną drobną modyfikację w procesie rekrutacji - zapoczątkowano przesłuchania muzyków za zasłoną, w związku z czym komisja nie mogła widzieć kandydujących osób - liczba kobiet w orkiestrze wzrosła od 0 do 45%.

Niestety, w przypadku bielskiego konkursu (oraz większości innych konkursów, rekrutacji czy przesłuchań) nie da się wyeliminować czynnika płci. Płeć jest widoczna i - co do czego naukowcy są zgodni - ma ogromny wpływ na podejmowane decyzje. Co więcej, badania dowodzą, że im bardziej ktoś wierzy w obiektywne kryteria, tym bardziej skłonny jest powielać stereotypy i tym samym pogłębiać dyskryminację. Ważne jest zatem uświadamianie sobie własnych uprzedzeń i podejmowanie starań w celu ich eliminowania.

Jednak jeszcze istotniejsze jest wprowadzenie narzędzi, które w przyszłości wyeliminują sytuacje takie jak tegoroczna. Eksperci wyraźnie wskazują, że niezwykle skutecznym narzędziem na rozwiązanie problemu nierówności są parytety. Dlatego też my niżej podpisane zwracamy się z apelem o wprowadzenie zmian w regulaminie konkursu Ikary, a konkretnie o wprowadzenie parytetów zarówno w składzie kapituły, jak i w składzie nominowanych osób. Z wyrazami szacunku.

Magdalena Babiuch-Pająk, Inez Baturo, Anna Berezowska, Irena Biskup, Beata Bojda, Zuzanna Bojda, Anna Chęć, Karina Czernek, Anna Filipowska, Ewa Furtak, Katarzyna Gasparska, Anna Guzik, Anita Jancia-Prokopowicz, Dominika Kisiołek, Marzena Kocurek, Małgorzata Koniorczyk, Iwona Koźbiał-Grzegorzek, Ula Kóska, Alina Kula, Agnieszka Lamek-Kochanowska, Elżbieta Legoń-Szpunar, Magdalena Madzia, Anna Nowińska, Izabela Ołdak, Ada Piekarska, Paulina Poczęta, Daria Polasik-Bułka, Anna Rajska, Ola Sikorska, Janina Sitkiewicz, Oriana Soika, Agula Swoboda, Agata Smalcerz, Anna Smolarek, Grażyna Staniszewska, Iga Sylwestrzak, Ewa Trzcinka, Maria Trzeciak, Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt, Aśka Wolska oraz Anita Ziegler-Chamielec."

(A.R.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

BielszczankaBielszczanka

0 0

A może wystarczy aby organizacje kobiece, stowarzyszenia, domy kultury itp same dokonały zgłoszeń większej ilości pań, wtedy kapituła miałaby z czego wybierać. Panie do piór i klawiatur ! 20:41, 05.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%