Zamknij

Miasto odpowiada na zarzuty senator Agnieszki Gorgoń-Komor

18:18, 22.04.2021 A.R Aktualizacja: 18:18, 22.04.2021
Skomentuj Oświadczenie UM BB Oświadczenie UM BB

16 kwietnia senator Agnieszka Gorgoń-Komor zamieściła w mediach społecznościowych tekst, mówiący o kondycji Bielskiego Centrum Onkologicznego w naszym mieście. Tytuł jej wypowiedzi "Źle się dzieje w BCO – Szpitalu Miejskim" mówi sam za siebie.

Z BCO znika doskonała kadra medyczna. Na ten moment jest to 25 lekarzy, których zwolniono, złożyli wypowiedzenia, albo – w różny sposób – zostali do tego zmuszeni przez dyrekcję. Najpierw była likwidacja neurologii, później medycyny paliatywnej, teraz zwalniają się lekarze z onkologii i patomorfologii.

Do tych osób należy też wybitny specjalista znany w całej Polsce, jeden z ojców bielskiej chirurgii onkologicznej, dr n. med. Tadeusz Leśniak, były ordynator Chirurgii Onkologicznej. Człowiek, którego wiedza i zasługi są nie do przecenienia, który wykształcił wielu młodych adeptów medycyny, nie będzie już leczył pacjentów, ratował zdrowia i życia w BCO…

W związku z opublikowanym w mediach społecznościowych przez Panią Senator Agnieszkę Gorgoń-Komor komentarzem na temat rzekomo złej sytuacji w Beskidzkim Centrum Onkologii – Szpitalu Miejskim, dla którego Miasto Bielsko-Biała jest organem tworzącym musimy odnieść się do przedstawionych w tym komentarzu informacji.

- pisze na swoim profilu senator Agnieszka Gorgoń-Komor

Zwróciłam się do Miasta, jako organu tworzącego o pomoc w rozwiązaniu tej sytuacji.

- pisze na koniec

Wypowiedź Pani senator nie pozostała bez echa, bo oto w dniu dzisiejszym, tj,. 22 kwietnia na oficjalnym profilu społecznościowym Urzędu Miasta Bielska-Białej możemy przeczytać odpowiedź na przedstawione zarzuty:

W BCO zatrudnionych jest obecnie około tysiąca osób. W tym kontekście podana przez Panią Senator liczba 25 lekarzy, którzy odeszli z pracy w naszym szpitalu nie ma wpływu na jego prawidłowe funkcjonowanie. Tym bardziej, że wspomniani medycy nie zrezygnowali z pracy jednocześnie, ale na przestrzeni ostatnich kilku lat, a na ich miejsce zatrudnieni zostali inni specjaliści.

Mamy nadzieję, że w stwierdzeniu, iż „z BCO znika doskonała kadra medyczna” nie ma wartościowania lekarzy i sugestii, że lekarze, którzy zastąpili tych, którzy już w BCO nie pracują posiadają mniejsze umiejętności i gorsze kwalifikacje. Chcemy z całą stanowczością stwierdzić, że rotacja pracowników, która jest naturalna w placówkach służby zdrowia nie ma w przypadku naszego szpitala żadnego wpływu na poziom świadczonych usług.

Z naszych informacji wynika, że żaden z 25 lekarzy, o których pisze Pani Senator – poza jednym przypadkiem – nie został zwolniony, ani do zwolnienia nie był zmuszony. Jeśli jest inaczej oczekujemy konkretnych przykładów.

Warto przy okazji dodać, że spora część spośród medyków, którzy odeszli z BCO to lekarze, którzy chcieli rozwijać swoje zawodowe kariery i którzy pełnią teraz w innych placówkach służby zdrowia m.in. funkcje ordynatorów.

Podkreślić należy także, że informacja o likwidacji Oddziału Medycyny Paliatywnej, jaka pojawiła się w komentarzu Pani Senator jest nieprawdziwa. Oddział cały czas funkcjonuje i nie ma żadnych planów jego zamknięcia, ani ograniczenia działalności. Co więcej w ostatnim czasie oddział ten zwiększył liczbę łóżek z 20 do 26 i dodatkowo objął domową opieką paliatywną około stu pacjentów.

Nieprawdziwa jest również informacja o konfliktach personelu z dyrekcją szpitala. Jeśli były w ostatnich latach jakieś nieporozumienia to dyrekcja natychmiast je wyjaśniała podczas spotkań z pracownikami. W niektórych brali także udział Pani Senator i Prezydent Miasta. Nigdy natomiast nie było sporów, które miałyby finał w Izbie Lekarskiej, Państwowej Inspekcji Pracy lub innym organie, który rozstrzyga tego typu konflikty. Dziwi stwierdzenie, że Pani Senator zrezygnowała z funkcji zastępcy ordynatora Oddziału Kardiologii i Kardioonkologii, gdyż nie chce być kojarzona z decyzjami dyrekcji. Zastępcy ordynatorów nie są przedstawicielami dyrekcji i nie ponoszą takiej jak dyrekcja odpowiedzialności za funkcjonowanie szpitala, a w związku z tym trudno, by byli z jej decyzjami kojarzeni.

Zgadzamy się z Panią Senator w jednej zasadniczej kwestii. Beskidzkie Centrum Onkologii zawsze szczyciło się doskonałą kadrą medyczną. Uważamy jednak, że mówienie o tym w czasie przeszłym jest dla szpitala krzywdzące. BCO wciąż szczyci się fachową, profesjonalną kadrą.

Równocześnie wyrażamy swoją wdzięczność dla Pani Senator za wszystko co robiła i robi nadal dla naszego szpitala. Jesteśmy bowiem przekonani, że wszystkie jej działania – tak samo jak nasze – mają na celu jeden zasadniczy cel, którym jest dobro pacjentów.

(A.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%