Zbędne znaki drogowe na ulicach Bielska-Białej

Od 1 czerwca, w momencie wejścia w życie nowych przepisów drogowych, znaki ograniczające prędkość na terenie zabudowanym do 50 km/h przestały obowiązywać. Dlaczego nadal można je spotkać na ulicach naszego miasta?

Przed wprowadzaniem nowych przepisów kierowców obowiązywały dwa limity ograniczenia prędkości na terenie zabudowanym: 

• w godzinach od 23.00 do 5.00 dozwolona prędkość wynosiła 60 km/h
• w pozostałych godzinach do 50 km/h

Nowe przepisy obowiązujące od 1 czerwca 2021 ujednolicają te ograniczenia do 50 km/h bez względu na porę dnia i nocy. Jest to niewątpliwie z jednej strony duże uproszczenie dla użytkowników dróg (obecnie wielu kierowców nie wie nawet, że w nocy można jeździć szybciej, albo wie, tylko nie pamięta, w jakich godzinach), a z drugiej – oznacza wyższe mandaty.

Jeśli wcześniej ktoś jechał nocą przez miasto 80 km/h – zapłacił mandat od 50 do 100 zł. Od 1 czerwca takie wykroczenie wyceniane jest na 100-200 zł, rośnie też liczba punktów karnych.

50 km/h przez całą dobę z pewnością przyczyni się także do zmniejszenia ilości znaków przy drogach. Dlaczego zatem jeszcze mimo upływu kilku tygodni od wejścia w życie nowych przepisów możemy je spotkać także w Bielsku-Białej?

Otóż znaki ograniczenia prędkości do 50 km/h, mają na celu wyłącznie zniesienie „nocnego” podwyższonego limitu prędkości i wkrótce zacznie się ich likwidacja.