Około 32% boryka się z nadciśnieniem tętniczym, które powoduje wiele niedogodności i może prowadzić do poważnych chorób. Co możemy zrobić oprócz ścisłego stosowania się do wskazań lekarskich? Dużo przebywamy obecnie w domu, więc jest to dobry czas na rozsądną i przemyślaną zmianę różnorakich nawyków.
Obserwuj siebie i zapisuj przez tydzień, co jesz i ile się ruszasz, a później zweryfikuj i zmieniaj stopniowo po kolei:
- ogranicz sól, cukier, produkty z białej mąki, mięso – szczególnie przetworzone, smażone produkty,
- rzuć nałogi jak alkohol czy papierosy,
- unikaj stresu - od czasu do czasu pozwól sobie na odrobinę luzu,
- ćwicz regularnie.
Zobaczysz, że już po miesiącu zdziwisz swojego lekarza podczas kontroli. Regularny trening na stałe obniża ciśnienie tętnicze, ponieważ powoduje lepsze ukrwienie organizmu, poprawę krążenia, lepszą filtrację nerek i … można jeszcze długo wyliczać.
Ponieważ nie mamy obecnie możliwości uczęszczać na zorganizowane zajęcia, skupmy się na tym, co można:
- rower
- energiczne spacery, najlepiej z kijkami lub jogging
Przeplataj te dwie aktywności – wykonuj je codziennie - przynajmniej pół godziny na początek - twoja sprawność się poprawi, poczujesz się lepiej, podniesiesz swój poziom endorfin, czyli hormonu szczęścia. Poza tym możesz tańczyć, a być może już niedługo pływać. Bardzo dobrym rozwiązaniem domowym jest ostrożna joga lub lekki trening z małymi ciężarkami (2 małe wody w butelce) – ćwicz z filmem z internetu – pamiętaj, żeby na początek unikać ćwiczeń ze schylaniem się, gwałtownymi zmianami pozycji i nie podnoś ciężarków ponad głowę.
Współpracując z lekarzem (nie odstawiaj samodzielnie leków) ułóż sobie własny program na cały tydzień np. spacer-rower-joga-rower-spacer-taniec-spacer. Powieś go na lodówce i codziennie zaznaczaj zrealizowane zadanie.
Powodzenia! - trenerka MRS.SPORTY w Bielsku-Białej - Barbara Turska
